bessler paradox
Temat Paradox Besslera  
  idac jest mniej jak jadac
  po angielsku tez pisza
  Guestbook
  Bandyci zlikwidowali moja strone
  GALERIA -zdjecia i rysunki cudem pozostaly do wgladu
  Podnoszenie na zasadzie wahadla
  ACTA
  Patenty i co z tego ?
  Polska nikomu nic nie jest winna
  pracujace kolo
  Definicja Badacza
  Snapshot-Oszukani
  Wywiady Harmonia Kosmosu
Patenty i co z tego ?
Wybaczcie ale edytor textu nie dziala prosze przesc na google.....       https://sites.google.com/site/paradoksbesslera/patenty-i-co-z-tego   

Jezeli dacie rade to przeczytac tutaj -to zapraszam .

.. 'Przygladam sie temu sporowi od samego poczatku i mimo, ze niby wszyscy znaja ACTA, to nie maja pojecia dlaczego wiaze sie go tylko z internetem. W mediach mowi sie o ACTA jako o problemie Internetu, ale jezeli przeczyta sie ten dokument uwaznie, to widac , ze Internet to tylko mala czesc jakiej on dotyczy. >> ACTA jest traktatem handlowym, narzuconym przez USA, na warunkach USA. Nacisk jest wrecz fizycznie odczuwalny (bezczelne telefony z ambasasy USA, inwektywy premiera pod adresem internautow, lekcewazacy a nerwowy stosunek zd Radka Sikorskiego do protestujacych). Jak wiemy, ACTA dotyczy przeciwdzialania rozpowszechniania podrobek, nie tylko w Internecie, ale przede wszystkim w swiecie realnym. . ACTA beda mialy zastosowanie wszedzie tam, gdzie zostanie naruszona zasada rzekomej oryginalnosci. Narzuci to rozprowadzanie produktow opartych na konkretnych patentach. Do czego zmierzam? Otoz ACTA nakladaja na sygnatariuszy stosowanie produktow i technologii , ktore sa oparte na patentach zarejestrowanych w wielkich korporacjach Zachodu (czytaj USA) . A dlaczego ? Bo nie mamy wlasnych, ktore moglyby konkurowac z tamtymi. To od razu eliminuje konkurencje krajow rozwijajacych sie, takich jak Polska. Nie bedziemy mogli niczego wyprodukowac bez kupna licencji od korporacji zachodnich, bo inaczej bedziemy odpowiadac za podrabianie, czyli bedziemy biedni, poniewaz licencje sa tak drogie, ze nie sprzedamy niczego taniej od nich. Taki stan rzeczy bedzie mial wplyw na wiele galezi przemyslu jak na przyklad przemysl okolo-motoryzacyjny. Nie znajdziemy tanich czesci zamiennych, bo ich sprzedaz/kupno od innego producenta (jak dzis zamiennikow) bedzie nielegalna. To samo dotyczy przemyslu IT. Nie mamy zadnych patentow z tej dziedziny. Takze rolnictwo ucierpi, poniewaz licencje na zywnosc modyfikowana genetycznie maja tylko Amerykanie. Jednym slowem, spowolni to lub nawet zatrzyma wzrost gospodarczy. Dlatego takie kraje jak Chiny, Rosja czy Indie nie podpisaly tego dokumentu. Tam gospodarka idzie do przodu i bedzie szla. To oni beda konkurencja dla Zachodu. Jesli ratyfikujemy ACTA stracimy rowniez calkowita kontrole np. nad wydobyciem gazu lupkowego , poniewaz licencje na technologie wydobycia maja tylko Amerykanie. Czyli, nie zrobimy nic bez Amerykanow, nawet jak sie na nich obrazimy. Jesli np. dotkniemy tych zloz bez nich, to odpowiemy za to sadownie. Jezeli nie podpiszemy ACTA , to mozemy dyktowac jakies warunki, bo ponoc mamy jedne z najwiekszych zloz na swiecie. Biorac pod uwage krzywa wzrostu zapotrzebowania, na jakies 300-400 lat. >> ACTA jest dobre dla takich krajow jak USA, poniewaz to oni maja wszystkie patenty, zas takie kraje jak nasz doprowadzi do pozycji wyrobnikow dla zapewnienia ich dobrobytu. Ratyfikowanie ACTA bedzie jednym z najwiekszych przekretow w dziejach Polski. Bedzie samobojstwem.' > Kopiuj i podaj dalej- to nie moje slowa tylko innego uzytkownika

Dnia 13-01-2010 o godz. 14:28 Jan Rutkowski napisał(a):
Panowie Witam ! Piekne dzieki za emaile . Wszystko otrzymalem artykul Waldemara o zlotej proporcji , Cioroch i Rychnowski tez . Znacie moje podejscie do tematu "patentow", sam zostalem troche oszukany , wiec ten temat znam , zreszta pisalismy o tym niejednokrotnie , wynalazca placi za wszystko . Slyszalem o sprawach sadowych ludzi skarzacych sie ze skradziono ich pomysly i patenty zostaly wydane na kogos innego . Odkrecenie jest tak trudne ze nie warte zachodu i pieniedzy . Zaniesienie patentu i otrzymanie numerka nie zalatwia sprawy i pieniedzy z tego tytulu . Jest to zwyczajna kontrola rynku przez rzady panstw . Tajemnica jest zobowiazaniem za pieniadze . Niektore korporacje uzurpuja sobie wszystkie mysli tworcze swoich pracownikow . Dla przykladu ; moje experymenty podczas pracy na uczelni byly prowadzone i sprawdzane podczas pracy w laboratorium w godzinach dzialalnosci uczelni aby udowodnic swoje racje kiedy wszyscy pracuja , przemyslenia moglem robic w domu podczas snu ale publicznie prezentowalem to na uczelni bedac na etacie i z wlasnymi pomyslami nie mam prawa aby to bylo moje . Na szczescie bylo to kontrowersyjne i z reguly przyjete jako ciekawostka . Tak powstala "Technologia Grawitacji" . Wszyscy co potrafia robic ukladanki cos jak "puzle" wiedza o co chodzi i maja pracujace kolo ale dla tych co nic nie widza w tych doswiadczeniach , nic nie ma bo perpetuum mobile nie istnieje . Wiekszosc nauczycieli nie chciala narazac swojej reputacji i zostawila to bez komentarzy . Obecnie podpisuje sie kontrakty o zatrudnieniu pracownika gdzie jest taka klalzula o tajemnicy lub przejsciu w posiadanie pomyslow na rzecz firmy . Dosyc o mnie . Teraz przyklad rezysera z Discovery . Wymyslil gre w ukladanke trojkatow . Bedac w U.S.A. pokazal to jakiejs drukarni z mysla aby wydrukowac i rozprowadzic w tysiacach lub wiecej i ile to by kosztowalo . Po powrocie do Australi zlozyl patent po sprawdzeniu okazalo sie ze juz taka gra istnieje ma inne kolory i wzory ale zasada taka sama a wlascicielem jest jakies duze przedsiebiorstwo- company . Zadzwonil do nich i popelnil blad bo podal ze jest producentem filmowym i oficjalnie sklada pozew . Okazalo sie po rozmowie z adwokatem ze gdyby byl prywatna osoba szukajaca sprawiedliwosci to by dostal kilka milionow na otarcie lez . Ale Korporacja filmowa niech idzie do sadu bo ma na to pieniadze . I tak Pan rezyser zostal bez zaplaty . Samemu wymyslisz i jeszcze moga cie zamknac . To tez ktos juz poruszal w ASTRO. Dlatego mysle ze glosmy to co glosimy kiedy mamy jeszcze troche swobody . Zbieram E-maile Waldemara od roku 2000 i jego wypowiedzi na temat grawitacji i nasze przemyslenia co do ORFFYREUSA - Besslera . Jako ksiazka byloby okolo 100stron . Teraz wyobrazcie sobie ze to co ja mam od Waldemara, jego poglad na nature , wszechobecnosc ruchu w przyrodzie, doskonala symbioza zywych komorek , poszukiwanie uniwersalnego modelu ruchu , i jeszcze spojna teoria Malczewskiego . Wszysko to zostalo wstawione do Filmu AVATAR . Prosze zobaczcie przy okazji ten film . Jest tam to o czym mowimy sami od Czasu naszych kontaktow . Ktos napisal scenariusz uzywajac nasze pomysly . Albo taka jest prawda i o tym wie juz sporo ludzi na ziemi . Waldeczku jak chcesz to wszystkie dowody sa umnie . Pozdrawiam Panow . Jan Rutkowski .
 
From: "Waldemar Gajewski" To: "Jan Rutkowski"
; "Zbigniew Malczewski" Sent: Wednesday, January 13, 2010 1:49 AM Subject: Perpetuum Mobile Cześć, Janie, cześć Zbyszku, w dniu dzisiejszym,zupełnie przypadkowo na kanale chyba Discovery Historia oglądałem fragment jakiegoś wywiadu z kapitanem Wojska Polskiego, który opowiadał, że w latach 80-tych ub.wieku jakiś zawodowy zołnierz WP wynalazł Perpetuum Mobile i usilnie chcial to urządzenie opatentować, szukając dojścia do Urzędu Patentowego RP. Kiedy jego usiłowania spełzły na niczym, zwrócił się do ambasady jakiegoś państwa zachodniego. I w tym momencie został oskarżony o... zgadnijcie co? Zdradę tajemnic państwowych obcemu państwu. Najdziwniejsze w tym jest to, że dowodem w sprawie były rysunki Perpetuum Mobile, które rzekomo nie ma prawa istnieć, zaś oficer został skazany na kiluletnie więzienie... Co Wy na to?
Pozdrawiam serdecznie Waldek
PS Janie, czy dostałeś moje załączniki (Rychnowski, Cioroch, Złota proporcja (tekst referatu? Jeżeli nie to prześlę pnownie Wam obu,bo Zbyszek też może być zainteresowany, gdyż temat złotego podziału obejmuje wszystkie dziedziny (geometria, jak wiadomo, tym bardziej "złota" ma wpływ na optymalne dzialanie systemów mechanicznych przyrody i jej wybór, ktorego przejawem jest np. lemniskata czy wsega Moebiusa nie jest dziełem przypadku, tak jak krzywa precesji osi Ziemi).
 
Date: Wed, 13 Jan 2010 11:33:12 +0100 From: eterml To: zbigniew_malczewski ; motion81@hotmail.com Subject: Re: Perpetuum Mobile
Cześć, Zbyszku,cześć, Janie historia o tyle ciekawa, że przecież gdyby nie potraktowano sprawy PM poważnie, nikt nie powinien zostać skazany, istniały jednak dokładne plany urządzenia, które były koronnym dowodem... Sprawa Złotej proporcji: posyłam Ci (Janowi tez, ponieważ nie mam potwierdzenia, że dostał załącznik)referat, jednak nie jest on pełnym wyłożeniem tematu (to temat na książkę), celowo go skróciłem, był zbyt długi, np. podałem chyba z 5 konstrukcji geometrycznych złotego podziału, ale nie chciałem poprzestać na geometrii. Słowem, poczytajcie sobie Panowie, na pewno jest tam owo optimum energetyczne Przyrody - ruch pomiędzy tym co przypadkowe i konieczne, ruch minimalny (najwolniejszy, zapisany w postaci samych jedynek) itp., a przy minimum materiału - max. wytrzymałości, efektu energetycznego przy minimalnym nakładzie pracy. To wzorzec przyrody, mozna i trzeba z niego korzystać. Zyczę przyjemnej lektury Pozdrawiam serdecznie Waldek PS Biogramy Rychnowskiego i Ciorocha będą opublikowane w Słowniku-Biuletynie Bibliograficznym Inżynierów Polskich w br. Jeżeli Cię interesują - prześlę je w formie elektronicznej.

Dnia 13-01-2010 o godz. 7:39 Zbigniew Malczewski napisał(a): Cześć Waldemarze. Ciekawa historia, daje dużo do myślenia. Wygląda na to, że trzeba działać na własną rękę, w ukryciu. Złotą proporcją jestem jak najbardziej zainteresowany. Co z książką, czy jest już skończona? Jeśli tak to prześlij mi wersję elektroniczną. Pozdrawiam. Zbyszek. -----
 
Original Message -. Drogi Janie, nie wiem czy da radę zamieścić to z polskimi znakami diakrytycznymi /ź, ć, ą, ę itd./ Jeżeli tak to przesyłam poprawiony tekst - poniżej, który przysłałeś. Tekst oczywiście nadmiernie przechwalający mnie -ale to Twoja opinia. Pozdrawiam W.

Dnia 3-11-2010 o godz. 1:41 Jan Rutkowski napisał(a): Waldeczku czy moge zamiescic cos takiego na Twojej Stronie . Jan R . P.S. ewentualnie popraw .
 
Dlaczego nagle zainteresowanie doktora nauk humanistycznych takim fantastycznym tematem o owadach , maszynach i przyrzadach jak nie z tego świata ?. Kiedy poznalem Pana Waldemara lata temu nic nie wskazywało na jego zainteresowania z dziedziny fizyki , mechaniki lub fantastyki . Przez kilka miesiecy nie odpisywalem na jego listy a powodem był jego podpis a raczej stopien naukowy, który mnie przeraził . Wreszcie zdobyłem sie na odwagę i odpisałem, napisałem całą prawdę że jego tytuł maukowy mnie wstrzymywał przed korespondencją, i że to co ja robię to fizyka i moje pomysły sa zwariowane i nie zawsze jest to uznane przez autorytety edukacji . Waldemar na to odpisal ze uzył tego tytułu dlatego, że temat jest tak ważny, a ja mogłem wyrzucic jego list do kosza jak to zrobili inni jego korespondenci . Chciał abym potraktował jego osobe na poważnie w świetle tytułu . W taki sposob zawarliśmy znajomość ktora zaowocowała wymianą poglądów , spostrzeżeń i doswiadczeń, a wszystko przerodziło sie w pewnego rodzaju “pasję” , którą nazwałem Technologia Grawitacji . Pogodziłem sie z tytułem Waldemara nawet zaczęło mi imponować, że dr nauk humanistycznych zajmuje sią fizyką naturalną, która istnieje od poczatkow wszechwświata i trudno jej nie zauwazyć, a badać jeszcze trudniej . Powód jest prosty: nie posiadamy przyrzadów pomiarowych na takie zjawiska zakrawajace na cuda . Ale czy napewno cuda jezeli mozna je powtarzac w nieskonczoność to znaczy ze zjawiska te są wywołane w odpowiednich warunkach które powoduja cały łancuszek zmian i zmiany te są fizyczne . Jeżeli je poznamy, to możemy je wykorzystac dla potrzeb ludzkości i tutaj tytuł Dr. Nauk Humanistycznych jest spełniony . Człowiek taki dziala dla dobra ludzkości . Czytajac jego kilka prac publikowanych w czasopismach , dowiedzialem się, że jego zainteresowania wynikają nie tylko ze zwykłej fantazji, która się gromadzi w człowieku, ale że to co Waldemar pisze, ma pokrycie w namacalnych doświadczeniach i dowodach . Dokładne i wnikliwe badania nad zjawiskami które opisuje , podczas tłumaczenia na język polski sprawdzaja się w naszej rzeczywistości . Zbiory z różnych bibliotek świata zostaly przeczesane przez Pana Waldemara . Wiem ze sprowadził do Polski kopie liczących 300-lat dzieł Johanna Besslera, odnalazl dokumentację nowego pierwiastka, odkrytego przez inż. Rychnowskiego . Wyszukał patenty inż. Ciorocha . I to wszystko za własne pieniadze . Poszukiwanie materialu o wynalazkach i wynalazcach jest to żmudna praca, trwajaca lata . Ludzie, ktorych nauka odrzuciła, są to ludzie genialni, którzy wyprzedzili swoją epokę. Często jest tak ze tłumaczenie jest tylko jedno , jedyne i tylko właściwie użyte słowa mogą oddać myśl autora . Myślę, że do tego trzeba miec talent , zaciecie , przemienione w hobby , aby takie zainteresowanie połaczyc z naukowym światem, opierajacym się tylko na faktach i dowodach .
Jan Rutkowski . Copyright Š 2000-2010 ˇ All Rights Reserved
 
To -Waldemar Gajewski- w sprawie projektu, którego efektem będzie uruchomienie silnika grawitacyjnego. Może się okazać, że będie trzeba wykonać nie jeden ale kilka prototypów, które będą udoskonalane. W zanadrzu mam koncepcje innych urządzeń (wzmacniacz energji elektrycznej). Zapraszam Pana do współpracy. Proszę się zastanowić nad jej warunkami. Pozdrawiam. dr inż. Zbigniew Malczewski -----
Original Message----- From: Waldemar Gajewski Sent: Wednesday, October 04, 2006 1:24 AM Subject: Silnik grawitacyjny
 
Szanowny Panie! Otrzymałem właśnie kopię Pana listu od Jana Rutkowskiego z Australii, z którym jesteśmy w stałym kontakcie. Podobnie jak Pan mam możliwość wykonania modelu silnika Orffyreusa, gdyż odkryłęm jego tajemnicę, tyle że do budowy modelu nie trzeba aż 5 tysięcy zł. Wystarczy 200-500 zł by zrobić model pokazowy, wykonujący użyteczną pracę, np. podnoszący ciężar 1 kg. Następnym etapem byłaby budowa silnika napędzającego np. prądnicę o mocy 1 lub więcej kW - do różnych celów, np. ogrzewania, napędu silnika elektrycznego samochodu. Muszę zaznaczyć, że w Polsce prócz mnie i Pana istnieje co najmniej kilka osób, które twierdzą, że posiadły tajemnicę silnika Orffyreusa. Nie wiem dokładnie czy Pana model spełnia wszystkie podane przez Besslera (Orffyreusa) warunki. U mnie wykorzystano działanie dźwigni, ciężarki nie wymagają "magazynka", a uzyskana moc silnika może być teoretycznie dowolna. Tzw. tarcia na osi jako część oporu pokonywane są dzięki dźwigni. Główna zaleta silnika polegałaby na taniej produkcji i ogólnej dostępności. A jakie cechy posiada Pański silnik? Czy warto by połączyć siły?
W Warszawie zajmuje się podobnym silnikiem Andrzej Trzciński, którego pomysł polega na wykorzystaniu ciężaru tylko jednej kuli stalowej. Jeżeli chodzi o patentowanie - nic to w zasadzie nie daje, lepiej byłoby wyprodukować coś, na czym się zarobi. Tym bardziej że patenty dużo kosztują. Pozdrawiam Waldemar Gajewski
 
Witam, Panie Janie! Od dawna się Pan nie odzywa, nie wiem czy nowa praca to absorbuje, czy też co innego. A co nowego u nas. Otoż we Wrocławiu było VII Forum UFO - a zatem tez cos zwiazanego z grawitacja. Nie bylem tam z braku czasu, ale pan Janusz Zagorski obiecal przyslac plyte CD z nagraniem referatow uczestnikow. Jezeli to Pana interesuje, moge zamowic takze plyte CD dla Pana? Po prostu przesle poczta... Zima u nas byla b. dluga, ale pszczoly moje przezyly i juz zbieraja pylek, rybki tez przezimowaly. W ciagu najblizszych 2 lat zamierzam przeniesc dzialke na peryferie Warszawy, a dzialke w Wilkowujach sprzedamy. Znalazlem uroczy zakatek w dzielnicy Bialoleka. Wokolo lasy, rezerwat ptakow, na dzialce - staw z rybami i dzikie kaczki. Czeka nas jeszcze budowa domu, kupca na mieszkanie juz mamy. Mam kontakt z synem odkrywcy wlasciwosci plastrow pszczelich - Grebennikowem z Nowosybirska (Rosja). Tlumacze tez ksiazke o owadach. Z uwagi na sprawy finansowe wszelkie "hobbi" typu " PM" musialem na razie odlozyc. Co jeszcze: z Rosji dostalem materialy o Rychnowskim: Akademia Nauk w Petersburgu uznala odkrycie R. na zwykle fantazje i schowala do Archiwum jego pismo, napisane na płotnie (informacja o odkryciu nowego pierwiastka tj. "Eteroidu). Kiedy planuje Pan przyjazd do kraju? A moze z powodu SARS w ogole? Co slychac w Australii? Co nowego jesli chodzi o patenty, bo - jak powiedzialem bedziemy patentowac! Pewien Polak wynalazl silnik na wode i opatentowal. Do zwyklego diesla podlaczyl rurke z woda. Jego mercedes spala 4 litry ropy i ok. 8 litrow wody. Woda jest rozpylana i spalana jako miesznanka tlenu i wodoru - domieszka do ropy. Na razie tyle. Prosze o jakis sygnal - co u Pana.
Pozdrawiam Pana i pania Jolante. W.Gajewski
 
Panie Janie! Dzieki za maila.Ciesze sie ze znalazl Pan prace. Niewazne taka czy siaka, ale jest. Jezeli cos mi sie uda - to Pana duza zasluga.Na razie pisze artykuly o Grebennikowie i Rychnowskim. U nas mrozna zima. U was pewnie ze 30 stopni? Pozdrawiam Pana i panska zone. W.Gajewski
 
Janie! Serdeczne dzieki za pomoc. Bardzo się cieszę, nasza znajomośc nie jest przypadkowa i - mam nadzieję - odniesiemy w końcu sukces, także dzieki Brytyjskiej Królowej. Pozdrawiam Ciebie i Pania Jolante. Waldek
 
Dnia 6-11-2010 o godz. 12:41 Jan Rutkowski napisał(a):
Waldemarze ! Sobota i mam troche czasu . Uporzadkowalem twoje prace i wstawilem na issuu.com wszystkie twoje prace sa kompletne z copyrights w PDF . Jezeli wejdziesz na strone issuu.com i wstawisz swoje nazwisko w ramce na gorze to powinno wyszukac ciorocha i rychnowskiego albo ich nazwiska tez wyswietla te artykuly . Mala niescislos jest w adresie my library (moja biblioteka) pod tymi tylulami figuruje moje nazwisko czasami jako autora ale to dlatego ze jest to publikowane na mojej rejestrowanej stronie . Wszystkie prace sa na pierwszych stronach podpisane twoim nazwiskiem Twojego autorstwa jest tez copyrights . Korzystam z tego serwisu dlatego ze wyglada b.profesjonalnie i mozna publikowac do 500 stron A4 . Moje strony Besslera-paradox i technologia grawitacji sa zupelnie innego typu i czesto jest tak ze musze dzielic text na dwa rozdzialy . Poniewaz sa za darmo czesto nie wszystko sie rejestruje tak jak bym chcial. Ale poniewaz juz sa zarejestrowane przez google wiec musze pozostac . Paradox-Besslera ma dziennie po 20 klikniec czyli ktos to czyta albo slucha bo podkladem jest audycja Ryska Kaminskiego . Na tych stronach musze poswiecic wiecej czasu aby uporzadkowac twoje prace . Nastepna sprawa to Twoja strona . Google ma cos takiego za darmo . Dobrze aby ja zarejestrowac pod twoim nazwiskiem wtedy miliony korzystajace codziennie z google napewno ciebie znajda . No i ostatnia sprawa na dzien dzisiejszy . Dzieki twojej klauzuli o copyrights wczytalem sie w nasze Australijskie prawa i okazuje sie ze wszystkie nasze dziela tworcze posiadaja automatycznie prawa autorskie swojego tworcy . W przypadku konfliktu odwolujemy sie do przedstawiciela Krolowej . Wszystko odbywa sie bezplatnie . Ale dlaczego rejestruje sie patenty czy copyrights bo w wypadku otwierania biznesu ktos wymysli nazwe taka sama jak twoja i moze sie podszywac pod twoje produkty . Waldemarze! wykupujemy copyrights na nasze logo Technologia Grawitacji -rysunek mojej bakterii i na dole po angielsku Gravity Technology . Wyobraz sobie ze kosztuje tylko okolo 50$ jest wazne na ponad 160 krajow swiata i trwa jeszcze 50 lat po smierci zalozyciela . Co ty na To ? P.S . Juz szykuje obrazek z napisami . Pozdawiam Was Serdecznie Jan Rutkowski . I jeszcze bym zapomnial . Adresy stron twoich prac . http://issuu.com/jan.rutkowski/docs/gajewski_zloty_podzialpdf http://issuu.com/jan.rutkowski/docs/cioroch._biogram
Tak - czytamy i czytamy i czy naprawde wierzyc w to co czytamy . Na mojej stronie mamy dowody w postaci listow od ludzi ktorzy uruchomili kola grawitacyjne . Co prawda nie daja one wiele energi ale dzieki temu kiedy sie kreca daja jakas energie mechaniczna . Pewien jestem ze zadna telewizja nie nadala programu o tym ze mozna uzyskac energie z grawitacji . Wiecej wysmiewa sie takich co to z motyka na slonce sie wybieraja do odkrycia perpetuum mobile . Na mojej stronie ujawniam sposoby jakimi nalezy sie kierowac aby zblizyc sie do takiej maszyny . Mam na mysli tych" pasjonatow " ktorzy poszukuja wlasnych rozwiazan . Odpowiedzi jest tysiace jak nie miliony . Moim skromnym zdaniem co czlowiek to jakis indywidualny pomysl na rozwiazanie , krecenia kola za pomoca grawitacji . Niewdzieczna strona tego wynalazku jest brak jakiegokolwiek materialu wstepnego lub pomocniczego . Do tego dochodzi nauka . System nauczania tak zostal wypaczony i przekazany pokoleniom ze nikt nie mysli o takim systemie uzyskania energi z grawitacji bo oficjalnie go nie ma . Jest jeszcze jedna przeskoda , zachlannosc samego wynalazcy . Pieniadze jakimi dysponuje zwykly czlowiek sa przktycznie zadne . Doswiadczenia kosztuja przynajmniej material . Jezeli nie sprawdzisz swojego pomyslu czy ma to mozliwosc dzialania tracisz to co juz wydales jezeli system nie pracuje . Szukasz nowego i tak moze byc bez konca . Jakim cudem kola sie krecily u Pana Besslera 300 lat temu ? Nikt z naukowcow nie zbadal tego tematu . Przepraszam sa tacy ktorzy zajeli sie tym tematem i to glownie w Polsce . Stworzylismy zespol ludzi o unikalnych zdolnosciach bardziej ituicyjnych jak scisle naukowych . Jedyny walor jaki nam przyznano to uzyskiwanie energi o ulamek wiekszej jak ta ktora dostarczamy na poczatku doswiadczenia . Zobacz potwierdzenie naszych badan przez dwa uniwersytety w Polsce UJ i w Opolu . Glosilismy i glosimy to od kikudziesieciu lat kazdy moze to sprawdzic na kuchennym stole . I tutaj lezy sedno calych badan naukowych . Patanty moze miec kazdy na swoj wynalazek bez pytania i zezwolenia USA . Jezeli sam sobie zrobisz i nie zadasz pieniedzy za swoja intelektuala wlasnosc nikt nie znajdzie takiego prawa abys nie mogl z tego korzystac . Chyba ze otworzysz produkcje i tutaj zaczna sie twoje klopoty . Wlasnosc intelektualna jest chroniona prawem i wszystko byloby normalne gdyby nie osoby uzurpujace sobie prawo do kontroli tego co robimy my ludzie . Oczywiscie jest to tylko dla naszego dobra a glownie chroni tych co robia wszystko aby zwykly czlowiek nigdy nie mial mozliwosci wymkniecia sie z pod kontroli tych co stanowia prawo . OCZYWISCIE PRAWO DLA NASZEGO DOBRA . Acta jest jednym z takich praw .Dlugo pracowano nad mozliwoscia wprowadzenia go w zycie no i jest . Ludzie juz zostali przyzwyczajeni ze decyzje podejmuje rzad za kazdego obywatela w imie jego dobra oczywiscie . Aby zamknac moje rozwazania mysle ze czy ACTA czy nie , katrola rzadu w jakimkolwiek kraju jest oczywista a represje rzadzacych powinny byc skierowane na tych co utrudniaja postep dla zwyklego obywatela w obawie ze bedzie swobodny i przestanie placic podatki . Wyobrazcie sobie latadlo Grebiennikowa , poruszasz sie tam gdzie chcesz i nikt ciebie nie widzi . Paszporty sa zbyteczne i bilety lotnicze nic nie warte . A jak to zrobil Grebiennikow najlepiej bedzie wiedzial Waldemar bo osobiscie poznal profesora w jego laboratorium .
Jan Rutkowski Adelaide 5-02-2012 .
 
Cześć Janie, cześć Zbyszku! dzięki za odpowiedź, wspominam Twój artykuł w NŚ, a było to już dawno i jak "połknąłem bakcyla" - było to tak pasjonujące, że chyba zostało na całe życie. Dziękuję Janowi za to że docenił moje skromne maile, ja uważałem je za zwykle wypowiedzi, własne spostrzeżenia, które może wypowiedzieć każdy. Jeżeli są ciekawe, moga kogoś zdziwić, zaskoczyć, zmusić do myślenia - to o to właśnie chodzi. jak wspomniałem, artykuł o złotym podziale napisałem po zatrudnieniu się jako wykladowca sztuki tłumaczenia w prywatnej szkole wyższej i od razu wystapiłem z tym tematem na konferencji, zrobiłem plansze. Słuchaczy miałem niewielu, za to satysfakcję, gdy słuchał mnie i bił brawo sam kanclerz czyli właściciel uczelni! Byla jedna pani profesor z Rosji, większość osób - to osoby z biegła znajomością angielskiego. Niestety, nie przyciagnął ich tytuł mojego referatu, na co liczyłem, jednak mnie chodziło głownie o gwarancję publikacji mojego tekstu, bo jest to publikacja naukowa i liczy się w dorobku. Złoty podział - to klucz do dalszych odkryć naukowych, odkryc, ktore tkwią, i istnieją w przyrodzie, wystarczy je unaocznić.
Pozdrawiam, dziękuję Waldek
PS Jeśli znajdziecie chwilkę czasu, napiszcie słowko o wrażeniach z lektury mojego referatu. Chodzi mi głownie o uwagi krytycznie (pochwały nie zmuszaja do pracy!)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_4eCf6UclR4
 
 
studium  
  Oferujemy studium mechaniki Besslera . Zapomnianego Geniusza Wszechczasow . Uzywajac martwej materii powodowal obrot kola dzieki grawitacji . Kolo takie dawalo uzyteczna energie . Pozostawil dziela i 300 lat stare rysunki , kazdy kto zapozna sie z tym tematem wyzwoli sie od pogladow wpajanych w nas od 300 lat ze energi nie mozna ani zniszczyc ani kreowac . Mozna ! - kreowac . Udowodnil to 300 lat temu Bessler . Aby sie dowiedziec jak ? Zapraszamy na studia . Zgloszenia kierowac na e-mail . motion81@hotmail.com Dwa lata aby zostac niezaleznym od swiata .  
Z uwagi na zablokowanie skrzynki E-milowej motion81@hotmail.com mam obecny contact motion81on1@gmail.com prosze pisac na nowy adress  
  Z uwagi na zablokowanie skrzynki E-milowej motion81@hotmail.com mam obecny contact motion81on1@gmail.com prosze pisac na nowy adress  
Today, there have been 8 odwiedzający (10 wejścia) on this page!
This website was created for free with Own-Free-Website.com. Would you also like to have your own website?
Sign up for free